Sesja ciążowa – Paulina & Rafał
Każdy ważny moment w naszym życiu zasługuje na to aby go zatrzymać na zdjęciach i móc wracać do niego w każdej chwili, kiedy tylko zapragniemy, za pomocą zdjęć. Uwielbiam sesje ciążowe, są magiczne, pełne ciepła i szczęścia. Zawsze jak gdzieś widzę sesje brzuszkowe lub sama taką robię, to wracam pamięcią do naszych zdjęć jak czekaliśmy na Lili. Z perspektywy czasu mega się cieszę, że udało nam się i zdążyliśmy (sesje robiliśmy w 9 miesiącu, więc troche ryzykowne :P) pójść, bo teraz mamy fantastyczną pamiątkę. No ale, nie o mnie, nie o nas, a o Nich – w roli głównej dzisiaj Paulina i Rafał! Zapraszam do oglądania tej jakże różnorodnej sesji ciążowej, z której zdjęcia mogliście widzieć już na moim Facebooku lub Instagramie 🙂
Z początku ciężko nam było się zgrać i dobrać odpowiedni termin, bo akurat pogoda była całkiem fikuśna. ALE udało się. Naszą sesję zaczęliśmy od pięknie kwitnącego rzepaku:
Przeszliśmy dosłownie kilka kroków i widok się zmienił. Na sesji użyliśmy też niebieskiego dymu oraz balonu z napisem „BOY” aby podkreślić, że to będzie chłopak 🙂
Potem zmieniliśmy miejscówkę i pojechaliśmy w bez. Oh, jaki to był piękny, pachnący bez.
Zachód słońca nas ominął i przez większość czasu było pochmurnie. Już jak wracaliśmy to wyszło przepiękne słońce, ale mieliśmy już masę materiału i byliśmy wykończeni, a w szczególności przyszła mama. Pozowanie to nie taka prosta sprawa. To czasochłonne zajęcie wymagające (choć pewnej dozy) zaangażowania. Mimo, że do sesji podchodzę na luzie, nie karzę Wam pozować i sztucznie się ustawiać (to mija się z celem), to aby efekt końcowy cieszył i Was, i mnie, to razem musimy dać z siebie wszystko, prawda? 🙂
Marzy Ci się klimatyczna sesja zdjęciowa? A może masz jakiś szalony pomysł? Napisz do mnie, a być może razem go zrealizujemy!