TOP 3 rzeczy dla kobiety w ciąży!
20 sierpnia 2018
W trakcie ciąży nie kupowałam prawie nic, co miało by być przeznaczone konkretnie na ten okres. Ubrania nosiłam swoje, niektóre poszły w odstawkę na ten czas, ale za chwilę ponownie wrócą na półki. Jednak są takie rzeczy dzięki którym okres ciąży był dla mnie przyjemniejszy, wygodniejszy oraz bezpieczniejszy.
Starałam się ograniczać wydatki specjalnie pod ciążę, bo wiedziałam, że później rzucę te wszystkie ubrania w kąt. Kupowałam je, ale kierując się zasadą, że później będę mogła je założyć. Nawet nie wiem jakie udziwnienia proponują dla kobiet w ciąży, bo mnie one po prostu nie interesowały. Skupiłam się na witaminach, zdrowiu, dobrym (w miarę apetytu) jedzeniu oraz normalnym funkcjonowaniu. Fakt, nie wszystko w ciąży wolno, ale to nie o tym dzisiaj jest ten wpis.
PO PIERWSZE – DOBRY BIUSTONOSZ JEST NA MIARĘ ZŁOTA
Jak zaszłam w ciążę, głównie odczułam to w biuście. Zrobił się ciężki i powodował bóle pleców. Brzuch to dopiero na sam koniec trochę mi utrudniał funkcjonowanie, ale biust i plecy … to była tragedia. Kupiłam sobie staniki – takie przeznaczone do karmienia – myślałam spoko, będą na teraz i będą na później. Ale, ale… po pierwsze już teraz to wiem, że źle je dobrałam i kupiłabym prawdopodobnie inny rozmiar, po drugie były całkiem miękkie, a takie nie sprawdzały się u mnie i to się nie zmieniło. Chodziłam w topach sportowych, ale z czasem i one, tak jak moje poprzednie staniki, przestały pasować. Do kupna dobrego stanika długo się przymierzałam, teraz wiem, że zdecydowanie za długo!
Kieruje się zasadą, że stanik ma być dobry. Jeden dobry, jest lepszy niż kilka niewygodnych, z których zaraz wystają druty, a biust źle się prezentuje. Chodziłam i chodziłam, ale jakoś nie mogłam się zebrać. Pewnego dnia powiedziałam sobie dość i (kolejny raz) poszłam do Triumpha. Tam kupiłam swojego wybawiciela – i naprawdę to określenie jest wprost idealne!
Ekspedientki mi doradziły, dobrały odpowiedni rozmiar. Naprawdę jestem totalnie zadowolona, a wychodząc z moim zakupem, to uśmiech mi z twarzy nie schodził. Dlaczego to mój „wybawiciel”? Bóle pleców ustały, nie miałam ciągle spiętych mięśni. Jedynie łóżko powodowało pewne bóle pleców, ale były one zredukowane do totalnego minimum. Dobrze dobrany biustonosz spowodował odciążenie moich pleców, dobrze trzyma, a mi w nim bardzo wygodnie.
Początkowo myślałam, że po co na tak krótki czas będę kupowała stanik za niemal 200zł, ale nie mogę powiedzieć, że zrobiłam źle. Biustonosz przydał mi się w czasie ciąży, ale będzie również odpowiedni po, ponieważ się super dopasowuje. I ma takie sztos ramiączka – grube i mięciutkie. Nie czuję tego obciążenia. Gdybym stanika nie kupiła to prawdopodobnie zamęczyłabym wszystkich prosząc aby mi rozmasowali ramiona i przy łopatkach (niektórzy wiedzą o czym mówię;)), bo naprawdę nie byłam w stanie normalnie siedzieć.
Także jeśli miałabym polecić coś przyszłej mamie co jej się na 100% przyda, to jest to właśnie stanik! To jest tak naprawdę inwestycja w nasze zdrowie oraz wygodę.
PO DRUGIE – BEZPIECZNA JAZDA, CZYLI ADAPTER DO PASÓW
Kolejną rzeczą, w którą zainwestowaliśmy był adapter do pasów. Teoretycznie kobieta w ciąży nie musi zapinać pasów. Ja nie jestem od tego specem, ale z tego co wiem – powinnyśmy to robić, jednak normalne zapięcie pasów i „zsunięcie” ich nie jest dobrym pomysłem, gdyż w trakcie gwałtownego hamowania wracają one na swoje miejsce i mogą ucisnąć brzuch i naszego maluszka. Mój M. znalazł na olx ogłoszenie, odkupiliśmy adapter, a ja czuję się bezpieczna. Dużo lepiej mi się z nim jeździ. Ba. Naszło mnie na przemyślenia, że szkoda, iż jak byłam mniejsza to czegoś takiego nie miałam, bo zawsze było, że nie chcę pasów, bo mi uciskają brzuch i przez to wymiotuję, a apadter tak je układa, że nie ma ich na brzuchu. Może wtedy bym je chętniej zakładała?
Ponadto taki adapter można również wypożyczyć w niektórych sklepach dziecięcych. Szczerze polecam.
PO TRZECIE – PODUSZKA ROGAL
Ostatnią rzeczą jest poduszka, która jest znana dużej ilości kobiet ciężarnych. Dostałam ją w prezencie (który sama wybrałam, ale ciii..) od mojego mężczyzny. Oh. Ona też mi była pomocna. Spałam z nią, leżałam w ciągu dnia. +100 do wygody. Również odciażała moje plecy i myślę, że dzięki niej też było mi dużo łatwiej się wyspać. Dodatkowo wiem, że będzie mi służyła dalej – do karmienia, do otoczenia dziecka i zrobienia tzw. kokonu, a nawet do leżenia. Nie tylko ja jej używam, bo jest serio wygodna. Nie jest to konieczny wydatek, ale na pewno umila ten piękny czas jakim może być (choć nie musi) ciąża. Spałam kilka dni bez niej i czuję różnicę. Także gdyby ktoś się mnie zapytał czy warto, to tak, według mnie warto.
To jest moja lista top 3 rzeczy, na które bym stawiała, które naprawdę mi w tym czasie na swój sposób pomogły i jestem w stanie je polecić.
A Wy macie coś do dodania do tej listy?
komentarzy 6
Paulina G Lifestyle
Takie tematy póki co są mi odległe, ale lubię czytać posty mam. To wiedza i doświadczenie, które z pewnością przyda się każdej kobiecie, a ja zdaje się, że mam niewyobrażalnie małe pojęcie o dzieciach ;o
Pozdrawiam ciepło ! 😉
Iwona Góra Blog
Hm, a jak sobie dobrałaś stanik to on był dobry przez całą ciążę czy się zrobił za mały? Pytam, bo korzystam z pomocy braffiterki 🙂 Ten adapter to wygląda jak brzydki smok, ale słyszałam właśnie o jego zaletach:)
Pozdrawiam:)
https://iwonaturzanska.pl/
Klaudia Kubaczyńska
Przez całą ciąże był ok,tzn od połowy do końca, ale już teraz podczas karmienia jest trochę za mały, tylko czasem jest dobry 🙂
Klaudia Kubaczyńska
A adapter piękny nie jest, ale grunt żeby działał:P
Iwona Góra Blog
Ok, dzięki za odpowiedzi 🙂 Tak, tak, wiem, liczy się praktyczne używanie 🙂 Buziaki!
Monika Zawadzka
😀