,,Spójrz na mnie” – Nicolas Sparks
19 października 2016 
Dzisiaj pierwszy raz na blogu pojawi się recenzja książki, także usiądźmy
wygodnie w swoich fotelach i poświęćmy chwilę czemuś innemu niż zdrowie,
fit życie (co by to nie znaczyło), podróże i cała reszta. 🙂

Czytając, w pewnym momencie nawet nie zauważamy kiedy znajdujemy się w innym
świecie. Nie chce nam się (o dziwo!) jeść, bo jedyne co pochłaniamy to tekst książki rozłożonej na kolanie.
Szczerze? Nie czytam dużo, a wręcz powiedziałabym, że są to
śladowe ilości (nie liczymy notatek i skryptów;)), ale gdy już to robię, a książka jest ciekawa
– nie ma mnie, znikam i daje się zatracić innemu wymiarowi, filmowi, który wyobrażam
sobie w swojej głowie.
Jaka to książka, jaki to autor – wiemy z nagłówka. Książki Nicolasa Sparks’a charakteryzują
się pewnym schematem – jest miłość, jest jakaś tragedia w tle, ktoś ginie i wszystko się
kończy tym, że nasi główni bohaterowie (zwykle) zostają razem. Piękne, prawda?
Mimo to, że wiem co (mniej więcej rzecz jasna) może się stać, to są to historie, które mogę
czytać w nieskończoność i jeszcze kilka mi tych książek zostało (w bibliotece mają ich
zdecydowanie za mało!). 

A o czym mówi najnowsza – ,,Spójrz na mnie”? Przedstawione są losy młodej pani prawnik – Marii,
która wraca do swojego rodzinnego miasta, chcąc uciec od spraw przeszłości,
co początkowo się jej
która wraca do swojego rodzinnego miasta, chcąc uciec od spraw przeszłości,
co początkowo się jej
udaje. Jednak z czasem zdaje sobie sprawę, że przeszłość wraca, goni ją i nie daje
spokoju. Równocześnie na jej drodze pojawia się mężczyzna – Colin,
który też ma swoje problemy, które musi rozwiązać.
który też ma swoje problemy, które musi rozwiązać.
I teraz pytanie – jak to się wszystko zakończy?
Ale na to odpowiedzi musicie szukać w książce, bo nie chcę Wam
MOJA OCENA: Cóż, nie jestem krytyczna co do książek Sparksa i mam do nich wielkie
zamiłowanie. Podoba mi się to, że nie są przedstawione myśli jednego bohatera, a dwóch
(tytuł działu pokazuje z czyimi myślami mamy styczność). Książka jest wciągająca, czytając
sami zastanawiamy się nad tym co będzie dalej, o co chodzi, prowadzimy śledztwo wraz z
bohaterami – stajemy się uczestnikami tej książki. Jestem kobietą, która lubi szczęśliwe
zakończenia oraz trudną, zaś piękną miłość. Książkę czytałam jak tylko miałam chwilę i
kiedy musiałam przerwać byłam zawiedziona, ale jak tylko z powrotem trafiła w moje ręce
ponownie zamykałam się w swoim świecie.
Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że dostałam m.in. tą książkę od swojego chłopaka (dowód
na to, że słucha tego co do niego mówię :P) i wiem, że z pewnością do niej wrócę,
bo jak dla mnie jest przepiękna, wywołuje różne emocje i czekam teraz tylko na ekranizację.
Czy polecam? Zdecydowanie. Wyjątek stanowią osoby, które nie lubią tego rodzaju książek,
choć i tak byłabym chętna im ją wcisnąć 😉
choć i tak byłabym chętna im ją wcisnąć 😉
Poprzedni
komentarzy 16
Aleksis-Aliss
Z chęcią bym przeczytała 🙂
Zapraszam-Mój blog
Paulina G Lifestyle
Mimo że Sparks ma swój schemat i wiele powieści jest zbyt zbliżonych do siebie, to lubię zatracać się w jego świecie.
Jest magia, oderwanie się od rzeczywistości, no i piękna, romantyczna miłość 😉
Idealna książka na jesienne wieczory ! 😉
Katarzyna Koziej
Ja przeczytałam prawie wszystko Sparksa, ale każda historia mnie urzekła 🙂
Zapisuję sobie tytuł na liście "do przecztania" 🙂
100club
Bardzo mnie zaciekawiła ta książka 🙂
Dominika Katarzyna
Sparks jest autorem genialnym, muszę wrócić do jego książek 🙂
Skyeenika
Bardzo dawno nie czytałam książek Sparksa. 🙂
Keep Your Balance
Uwielbiam literaturę Sparks'a 🙂
Megly
Bardzo lubię książki Sparksa. Tej akurat nie znam. Trzeba będzie nadrobić 😉 Pozdrawiam 🙂
Nieidealna Anna
Skoro lubisz takie klimaty to polecam "Zanim się pojawiłeś" przepadniesz czytajac 🙂
Klaudia Kubaczyńska
Właśnie na nią poluję i nie mogę się doczekać aż przeczytam 🙂
Iwona
Ups, pomyliłam się z drugą częścią komentarza, wybacz, źle coś kliknęłam 😀
Iwona
A ja uwielbiam czytać książki 🙂 Cieszę się, że znalazłaś taką, która Cię pochłonęła i wiedz, że wiele takich jeszcze istnieje, więc może warto po nie sięgać częściej? Dzięki za polecenie filmów:)
Zaczarowana
Chyba się skuszę i przeczytam 😉
literattka
No i teraz znów zastanawiam się czy po nią sięgnąć:D
Kamila Posobkiewicz
Widziałam ten tytuł w księgarni. Może dobra opowieść na resztkę zimowych wieczorów?
Klaudia Kubaczyńska
Nie jest to zły pomysł 🙂