WEEKEND W GDAŃSKU – nocleg, jedzenie, przejazd
Dzień był przeznaczony na wyjazd do Sopotu, więc spacerem doszliśmy do SKM i po około 20 minutach byliśmy już na miejscu. Pierwsze co – obiad, na który wpadła włoska pizza. Ale nie był to byle jaki racuch z nawaloną dużą ilością żółtego sera z ketchupem robiącym za sos pomidorowy, o nie, nie.
A modo mio, Sopot
Czym jechaliśmy?
Podróż odbyliśmy busem i pociągiem. Nie chcieliśmy brać samochodu, a dodatkową zachętą były niewysokie ceny na stronie polskiegobusa/flixbusa, gdzie ceny biletów zaczynały się już od 0.99zł! Niestety nam się nie udało ani jednego kupić w tej cenie, bo za późno zaczęliśmy sprawdzać, ale i tak koszt był niewysoki.
Za cały przejazd na trasie Lublin – Warszawa – Gdańsk – Warszawa – Radzyń zapłaciliśmy za dwie osoby około 160zł. Można było oczywiście znaleźć i bilety prosto z Lublina do Gdańska, ale cena jednego biletu w jedną stronę to 70zł (nie wiem czemu z Lublina nigdzie nie można tanio pojechać …), więc wybraliśmy opcję z przesiadką.
Gdzie spać w Trójmieście?
Szukaliśmy noclegu przez różne platformy – airbnb, booking, olx. Oczywiście wszystko na ostatnią chwilę. Już myślałam, że nie uda nam się znaleźć nic co by było w normalnej cenie i ładne zarazem, ale zostawiłam to zadanie specjalne dla M., który sprostał mu IDEALNIE!
Nasz nocleg był w bardzo fajnym miejscu, dosłownie 750 m od Fontanny Neptuna, a od Koła Widokowego tylko 450m.
Wnętrze było naprawdę piękne, zadbane, nowe, w którym mogłabym spędzić jeszcze kilka kolejnych dni – z resztą sami zobaczcie!
Link do noclegu
Wyjazd się skończył, ja jeszcze trochę będę 'męczyć’ zdjęciami z wyjazdu, ale już nastawiając się na święta, które już za chwilę i mimo, iż pogoda pozostawia wiele do życzenia, to mam nadzieję, że pozytywnie nas zaskoczy i choć na chwilę pojawi się słońce.
A Was zapraszam na bloga w sobotę o godzinie 17 – pojawi się post z podsumowaniem miesiąca oraz na mojego INSTAGRAMA oraz FACEBOOK’a.
komentarze 2
Justina
Gratuluję wypadu 🙂 Spontaniczne są najlepsze. Śliczne zdjęcia!
Paulina G Lifestyle
Oh jak pięknie! Sama się rozmarzyłam czytając ten post <3 Miejsce, gdzie się zatrzymaliście jest przecudowne! Co za uroczy domowy klimat <3 Mogłabym tam zamieszkać ;D
Świetny pomysł z tym odwiedzeniem Gdańska o tej porze, sama bardzo chciałabym zobaczyć polskie morze zimą <3
Wesołych Świąt zyczę! 😉