Lato w pełni! #pregnantOOTD

Teraz, jak już brzuszek bardziej mi się pokazał, staram się robić mu jak najwięcej zdjęć, bo chwila moment i go nie będzie. Mam na nie tyle pomysłów (tylko czasami czasu brak albo fotografa)! W końcu to piękna pamiątka i wspomnienia. A ja uwielbiam je kolekcjonować.

Czerwiec będzie moim miesiącem do zdjęć – tak coś czuję, choć mogę się trochę mylić. Zaczynam mieć coraz więcej czasu, ale też i możliwości. Jestem już pod koniec swoich zaliczeń i w gruncie rzeczy teraz zamiast tu pisać, powinnam raczej odpalić Worda i zająć się swoją pracą proseminaryjną, którą miałam w ambitnym planie oddać już pod koniec kwietnia albo na początku maja. Niestety jakoś wena mi nie dopisywała, „miałam czas”, ciężko mi się było zebrać, a teraz …musi dopisać, nie ma wymówek!

W drodze powrotnej z biblioteki szukałam jakiegoś miejsca na zdjęcia i jak już znalazłam to nie wiedziałam czy chce mi się zatrzymywać…kobieta.. Jednak obie z koleżanką „pofatygowałyśmy” się na drugą stronę ulicy i uwieczniłyśmy brzuszek, ale również stylóweczkę na te gorące dni (oraz książki) w pięknych okolicznościach.