Niesamowity 2018 – PODSUMOWANIE ROKU!

Jak słyszę „rok 2018” to miło mi się robi na sercu. Jest to rok, który obfitował w wiele wspaniałych chwil, który mnie wiele nauczył i dał poznać nowe, nieznane dotąd uczucia. Wywołał wiele emocji, wiele radości i zmian. Jeśli poprzednie lata nazywałam przełomowymi to chyba kłamałam, dopiero teraz to stwierdzenie ma sens. 

W zeszłym roku nawet w podsumowaniu nie pojawiło się nic o tym, że jestem w ciąży. Z bliskimi podzieliliśmy się tą nowiną w Wigilię i kolejne dni świąt – uznaliśmy, że to będzie idealny czas na tego rodzaju informacje. Dopiero kilka miesięcy później wstawiłam zdjęcie, w którym Wam o tym powiedzieliśmy. Nie było trudno to „ukryć”, bo do 7 miesiąca miałam bardzo mały brzuszek.
nasza sesja brzuszkowa by takaszka … WIĘCEJ ZDJĘĆ! 
Dzisiaj jesteśmy już w trójkę. Nasze szczęście pojawiło się na świecie w lipcu 2018 roku. Na świat jej się nie śpieszyło (chyba było jej u mnie dobrze), bo urodziła się chwilę po terminie, ale jak już się pojawiła to wywróciła go do góry nogami.

Dzięki niej świat nabrał innego znaczenia. Czasem patrzę na nią i (wciąż!) nie dowierzam , że ją mamy, że jest cała taka nasza i taka bezbronna. Każdego dnia jak patrzę na to jak robi coś nowego, jak „mówi”, jak się uśmiecha i jak się cieszy w tańcu lub gdy się wygłupiamy, to moje serce wypełnia tak wielka radocha, że zapominam niekiedy o tym, że jestem zmęczona i że 8 godzin nieprzerwanego, głębokiego snu to jedno z moich marzeń. Jestem tu i teraz, dla niej.
Urodziłam małą w lipcu, a więc do powrotu na uczelnię zostało mi 2 miesiące. Cieszę się, że nie rodziłam w trakcie roku akademickiego, bo bym miała tylko miesiąc przerwy, a to niedużo. Po 2 miesiącach ciężko było mi ją „zostawić”, choć wiedziałam, że jest w dobrych rękach.
Połączenie studiowania i macierzyństwa to nie jest prosta sprawa. Wymaga to dużej organizacji, rozplanowania opieki, a także opuszczania zajęć i korzystania z wszelakich nieobecności jakie mam. Ale tak jak nie idąc na zajęcia nie mam poczucia, że coś tracę, tak jadąc od niej już takowe się pojawia. W końcu jest ona taka malutka i tak szybko rośnie, że chce to widzieć. Dlatego też kiedy tylko mogę to z nią jestem, a kiedy nie muszę jechać na zajęcia, to chętnie to robię.

W czerwcu odbył się mój (i Lili) Baby Shower – był mega! Spotkałyśmy się z dziewczynami, gadałyśmy, jadłyśmy, robiłyśmy zdjęcia … To był świetny dzień, który miło wspominam. Na blogu pisałam o tym, więc jeśli chcesz wiedzieć więcej to -> KLIK! 

W październiku mieliśmy kolejną rocznicę związku, a także odbył się chrzest Lili. Kolejny ważny dzień 2018 roku. 
Poza samym macierzyństwem, które zdominowało większą część mojego życia, studiuję, ale i staram się rozwijać swoje pasje. Mam na nie mniej czasu, ale nie oznacza to, że odpuszam, że sobie daruję. Plan na ten rok jest taki, aby jeszcze bardziej skupić się na swoich zainteresowaniach, które jakiś czas temu odstawiłam w kąt, np. fotografia (uwielbiam robić zdjęcia i chcę to podszlifować, w końcu w albumie warto mieć dużo, fajnych zdjęć). Ogólnie plany na 2019 są duże, mam tylko cichą nadzieję, że nie za duże, że mnie (nas) nie przerosną.
W zeszłym roku zaliczyliśmy kilka wyjazdów, w tym jeden z Lili. Kierunki jakie obraliśmy to Wrocław, Trójmiasto, Bieszczady, o czym, rzecz jasna, tu pisałam.

Zdradzając conieco, to mam nadzieję, że w tym roku blog się trochę zmieni, że znajdę czas aby to ogarnąć, że będzie dużo więcej zdjęć mojego autorstwa, a także, że wrócę do moim ukochanych ćwiczeń, których mi cholernie brakuje (czuje się czasami jak świnka..). Liczę też na to, że wciąż tu jesteście i że dalej będziecie! Wiem, wiem, trochę mamusiowo, parentingowo się tu zrobi, to nieuniknione, bo jest to moje miejsce, ale mimo, iż część z Was (prawdopodobnie) rodzicami nie jest, to wierzę w to, że coś dla siebie znajdziecie (chociażby jako inspirację, jeśli np. idziecie do kogoś, kto ma dziecko lub traficie na temat, który rodzicielstwa nie dotyczy;)).

Przestałam pisać już podsumowania każdego miesiąca, ale myślę, że w tym roku będą pojawiać się co kwartał. Dla mnie jest to fajny sposób na zebranie części wydarzeń w jednym miejscu, tymczasem …

…best nine 2018! #instagram  


Trzymajcie się, Wasza Klaajdka! 

komentarze 4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przeczytałem/am i akceptuję Politykę prywatności i politykę cookies.